Siercza: Popisowy drift na oczach policjantów i 5 tys. zł mandatu
W zeszły czwartek policjanci zatrzymali 21-latka za kierownicą samochodu osobowego, który wjechał driftem na teren jednej ze stacji paliw w województwie małopolskim. Następnie kontynuował swoją nieodpowiedzialną jazdę wzdłuż ulicy, aż natknął się na jadący z naprzeciwka radiowóz. Za swoje lekkomyślne zachowanie mężczyzna zapłaci teraz 5 tysięcy złotych mandatu.
Do zdarzenia doszło 12 kwietnia w miejscowości Siercza (gm. Wieliczka), gdzie 21-latek wjechał driftem z ulicy na teren stacji benzynowej, ignorując tzw. strefę ruchu. Następnie wyjechał ze stacji z powrotem na ulicę, w dalszym ciągu poruszając się ślizgiem. Jego brawurowa jazda zakończyła się tuż przed policyjnym radiowozem.
A jeśli chcesz wiedzieć więcej o driftingu, zajrzyj na https://reda24.pl/crazy-cars-akademia-driftingu/.
5 000 złotych mandatu i 6 punktów karnych
Policjanci zatrzymali mężczyznę i sprawdzili zapisy z miejskiego monitoringu, na których nagrała się cała sytuacja na stacji paliw. Kierowca został też poddany badaniu na trzeźwość alkomatem, który nie wykazał w jego organizmie obecności alkoholu.
Natomiast za stwarzanie zagrożenia w ruchu drogowym mundurowi ukarali zatrzymanego mandatem w wysokości 5 tysięcy złotych i dorzucili 6 punktów karnych. Jakby tego było mało, 21-latek pozbył się również dowodu rejestracyjnego, ponieważ samochód nie spełniał odpowiednich warunków do poruszania się po drodze.
Być może zaciekawi Cię również artykuł o rozbitym na skarpie ferrari.