Rekordowa frekwencja na Wawelu mimo podwyżki cen biletów
Turyści nie dali się zniechęcić wysokim kosztom wejściówek na Wawel. W rzeczywistości, unikalne ekspozycje przyciągnęły do zamku nawet większą liczbę zwiedzających niż w poprzednim roku. Do połowy września prawie dwa miliony osób skorzystało z okazji do odwiedzin, ustanawiając tym samym nowy rekord.
Mimo zamieszania dotyczącego biletów, Wawel osiągnął rekordową liczbę odwiedzających. Prawie dwa miliony turystów do połowy września to o 200 tysięcy więcej niż w całym rok poprzedni. Ani duże wydatki, ani długie kolejki do wejścia nie zniechęciły turystów. Przybywają oni często z całą rodziną, a powodów do wizyty mają różne.
Urszula Wolak-Dudek, rzeczniczka prasowa Zamku Królewskiego na Wawelu, poinformowała, że codziennie sprzedaje się tutaj około 500 biletów rodzinnych. Jak stwierdziła, jest to niewątpliwie historyczna frekwencja.
Pracownicy zamku zauważają, że Wawel przeszedł ogromną metamorfozę w ciągu ostatniej dekady. Aleksandra Schoen-Żmijowska, kierownik Organizacji Ruchu Turystycznego, zaznaczyła, że dzisiejszy turysta jest bardziej wymagający, ma większe oczekiwania i szuka czegoś bardzo indywidualnego i wyjątkowego.
Dla takich turystów Wawel organizuje festiwale i zajęcia edukacyjne, oferuje także strefę odpoczynku. Na wzgórzu przy zamku ustawiane są leżaki. Tymczasem wewnątrz przyciągają unikalne wystawy tymczasowe, takie jak Obraz Złotego Wieku składająca się z 450 eksponatów sprowadzonych z muzeów i bibliotek na całym świecie. Profesor Andrzej Betlej, dyrektor Zamku na Wawelu podkreślił, że jest to największa w historii wystawa mówiąca o wspaniałym szesnastym wieku w Rzeczpospolitej.