Szokujący przekręt na portalu społecznościowym: krakowianka straciła 70 tysięcy złotych, wierząc, że kontaktuje się ze znanym piosenkarzem
31-letnia kobieta z Krakowa padła ofiarą oszustwa na jednym z popularnych portali społecznościowych. Fałszywy piosenkarz udało się ją oszukać na kwotę aż 70 tysięcy złotych. Policja pilnie apeluje do wszystkich użytkowników internetu o zachowanie ostrożności podczas rozmów z nieznajomymi.
Kobieta zgłosiła się do lokalnej policji, twierdząc, że została zmanipulowana przez nieznanego mężczyznę, który udawał znanego artystę. Początkowo, konwersacje kręciły się wokół prywatnego życia i kariery rzekomego muzyka, co pozwoliło mężczyźnie zdobyć jej zaufanie.
Oszust nie poprzestał jednak na tym. Namówił swoją ofiarę na zakup specjalnej karty podarunkowej, która miała gwarantować jej dostęp do koncertu i miejsce VIP. W odpowiedzi na jego prośbę, kobieta kupiła kartę i po kilku dniach otrzymała wiadomość, że może spotkać się z „piosenkarzem”, ale tylko pod warunkiem zakupienia dodatkowego pakietu spotkaniowego. Zapłaciła za to kolejnymi przelewami na konto podane przez oszusta, przekazując w sumie blisko 70 tysięcy złotych.
Niestety, do spotkania nigdy nie doszło. Każdorazowo były one odwoływane z różnorakich powodów. W końcu zdyszana krakowianka dostrzegła, że padła ofiarą oszustwa i zgłosiła sprawę policji. Śledztwo wykazało, że człowiek, który udawał piosenkarza, ani razu nie rozmawiał z nią telefonicznie – cała komunikacja odbywała się tylko i wyłącznie za pośrednictwem komunikatora.