Debiutancka sesja Komisji Zrównoważonej Gospodarki Nocy: kwestia alkoholu i Brytyjczyków na porządku dziennym
Podczas premierowego posiedzenia Komisji Zrównoważonej Gospodarki Nocy, które zajęło blisko półtorej godziny, członkowie skupili swoje wysiłki na procesie powoływania ekip. Sesja nie obyła się bez pewnych trudności organizacyjnych.
We wtorek odbył się inauguracyjny zjazd Komisji Gospodarki Nocnej. – Podczas kampanii wyborczej zobowiązałem się do stworzenia urzędu nocnego burmistrza oraz komisji zrównoważonej gospodarki nocy, mając na uwadze liczne problemy związane z gospodarką nocną – wspomniał prezydent Krakowa, Aleksander Miszalski. Wyjaśnił, że nocny burmistrz nie jest dodatkowym strażnikiem miejskim czy ekstra funkcjonariuszem policji, którego zadaniem jest “polowanie na pijanych turystów”.
Według głowy krakowskiego samorządu, zarówno komisja jak i funkcja burmistrza nocnego powstały w celu ochrony sektora gospodarki nocnej i jednoczesnym zagwarantowaniu spokojnego życia mieszkańcom centralnych rejonów miasta.
– Bez wątpienia, ten sezon wymagać będzie naszej pilnej i szybkiej interwencji. Świadomi jesteśmy wielu istniejących problemów – zauważył Aleksander Miszalski. Wśród już podjętych działań prezydent wymienił zwiększenie liczby patroli i kontroli Straży Miejskiej na terenie Starego Miasta.
Prezydent odwołał się również do statystyk z ostatnich dwóch tygodni. Z danych wynika, że 75% interwencji policji i straży miejskiej dotyczyło obywateli Polski, natomiast pozostałe 25% to interwencje związane z cudzoziemcami. – Musimy mieć to na uwadzę. To nie tylko stereotypowo pijani Brytyjczycy. Niestety, często są to również polscy turyści, a nawet mieszkańcy Krakowa – dodał Miszalski.