Oszust bankowy na celowniku krakowskiej policji – do 8 lat zakazu przemieszczania się za kraty
Młody człowiek, zaledwie dwudziestopięciolatek, może musieć spędzić najbliższą dekadę za kratami. Po zatrzymaniu mężczyzna usłyszał zarzuty związane z oszustwem. Za te przestępstwa grozi mu surowa kara do 8 lat bez możliwości przemieszczania się poza teren zakładu karnego.
Policjanci z Krakowa zostali powiadomieni o podejrzanym incydencie pierwszego dnia lipca. Zgłoszenie przekazał im mężczyzna, który twierdził, że został skontaktowany telefonicznie przez osobę podającą się za pracownika banku. Ten rzekomy pracownik poinformował go, że w celu zabezpieczenia zgromadzonych na jego koncie funduszy, konieczne będzie wygenerowanie i udostępnienie kodu blik. Mężczyzna posłusznie wykonał te instrukcje, lecz po chwili uświadomił sobie, że prawdopodobnie stał się ofiarą oszustwa. Szwindler, podający się za pracownika banku, próbował właśnie wypłacić zgromadzone środki finansowe z jednego z bankomatów znajdujących się w centrum miasta.
Informacje o podejrzanym działaniu spowodowały natychmiastową reakcję policjantów, którzy udali się do wskazanego bankomatu. Po dotarciu na miejsce zdarzenia, funkcjonariusze zidentyfikowali i skontrolowali 25-letniego mężczyznę, który próbował wypłacić pieniądze.
Wstępne przeszukanie przeprowadzone przez policję doprowadziło do odkrycia ponad 13 tysięcy złotych oraz trzech telefonów komórkowych w posiadaniu 25-latka. Dochodzenie ujawniło, że to nie była pierwsza taka sytuacja – młody człowiek wielokrotnie podszywał się pod pracownika banku lub obsługę internetowych platform handlowych, aby za pomocą oszustw nakłonić ofiary do podania kodów blik i wypłacić ich środki finansowe.
Szczegółowe śledztwo wykazało, że od początku maja tego roku mężczyzna oszukał już 16 osób, co sumuje się do kwoty niemal 45 tysięcy złotych. Drugiego lipca 25-latek usłyszał formalne zarzuty oszustwa i teraz musi liczyć się z możliwością spędzenia najbliższych 8 lat za kratami.