Podjęta przez krakowską policję akcja przeciwko handlowi narkotykami kończy się tymczasowym aresztowaniem dwóch mężczyzn
Na jednym z publicznych parkingów w Krakowie, strażnicy prawa ujęli dwie osoby, które okazały się posiadać znaczną ilość substancji narkotycznych. Trafili oni do rąk sprawiedliwości, a teraz o ich dalszym losie zadecyduje sąd, który może przyznać im karę kilku lat pozbawienia wolności.
Kilka dni wcześniej, funkcjonariusze postanowili przeprowadzić obserwacje na parkingu przy jednym z centrów handlowych w dzielnicy Dąbie. W wyniku tej czujności, udało im się przyuważyć pojazd, w którym znajdowały się osoby będące w centrum ich zainteresowania.
Podczas interwencji, policjanci zidentyfikowali dwóch mężczyzn przebywających w samochodzie i ujawnili torebkę wypełnioną amfetaminą. W konsekwencji 30-letni mężczyzna oraz jego kolega, który był starszy od niego o 6 lat, zostali aresztowani i przetransportowani do najbliższej jednostki policji. Podczas przesłuchań, starszy z nich przyznał, że substancje narkotyczne znalezione w pojeździe należały do niego.
Ale to nie koniec działań policji. Zdecydowali się przeszukać mieszkania zatrzymanych. To posunięcie pozwoliło na odkrycie kolejnych nielegalnych substancji w mieszkaniu 30-latka, położonym w dzielnicy Czyżyny. Na miejscu zostało zabezpieczone przeszło 1300 gramów amfetaminy, ponad 1400 gramów marihuany, dużą ilość plastikowych torebek strunowych oraz wagi elektroniczne. Obydwaj mężczyźni usłyszeli zarzuty dotyczące posiadania dużej ilości narkotyków i przygotowywania do ich dystrybucji.
Wobec nich może zostać wymierzona kara nawet do 10 lat pozbawienia wolności. Na chwilę obecną sąd postanowił nałożyć na nich tymczasowy areszt na okres trzech miesięcy.