Plan kreacji mini-rynków jako lokalnych centrów aktywności w Krakowie
Jednym z postulatów wyborczych Łukasza Gibały, kandydata na stanowisko prezydenta Krakowa, jest stworzenie mini-rynków na terenach takich jak ul. Pachońskiego, Wrocławska czy osiedle Avia i przy forcie Mistrzejowice. Karol Wałachowski, dyrektor programowy stowarzyszenia Kraków dla Mieszkańców, przekonuje, że miasto z populacją przekraczającą milion, wymaga wielu lokalnych ośrodków oferujących podstawowe usługi. W obecnej sytuacji mieszkańcy Krakowa muszą pokonywać znaczne odległości do miejsc handlowych, kawiarni czy ośrodków zdrowia. To prowadzi do tworzenia korków i emisji spalin.
Według Wałachowskiego, mini-rynki mają usprawnić planowanie przestrzeni miejskiej i służyć jako centra różnorodnej aktywności, odzwierciedlając charakter dzielnic, w których się znajdują. Projekt zakłada wykorzystanie już istniejących zasobów danego obszaru. Przestrzenie z parkiem i biblioteką idealnie nadawałyby się na modernizację chodników czy otwarcie kawiarni.
Magdalena Milert, architektka i urbanistka współtworząca program, zwraca uwagę na potrzebę tworzenia przestrzeni dostępnych dla wszelkich grup społecznych. Mini-rynki mają służyć jako miejsca spotkań, najważniejszych usług, ale także odpoczynku. Projekt docelowo dąży do stworzenia przyjaznej, półprywatnej atmosfery.
Dr Mateusz Budziakowski, jeden z autorów programu, wyjaśnia, że idea mini-rynków jest inspirowana tradycyjną urbanistyką europejską. W Krakowie mamy już przykłady takich miejsc – Mały Rynek czy plac Szczepański. Dobrze zaprojektowany rynek może wzbogacić przestrzeń mieszkalną o funkcje handlowe, rekreacyjne i gastronomiczne.
Stowarzyszenie Łukasza Gibały planuje również zazielenienie przestrzeni publicznej, umieszczenie ławek i urządzeń do rekreacji oraz reorganizację układu ulic dla wygody i bezpieczeństwa pieszych. W przypadku konieczności usunięcia miejsc parkingowych, będą one odtworzone w bezpośrednim sąsiedztwie.