Wpadł na gorącym uczynku kradzieży czekolad – teraz odpowie przed sądem
Wydarzenie, które zalicza się do niecodziennych, miało miejsce w Krakowie w minioną środę. Pewien mężczyzna został złapany na kradzieży dużej ilości słodyczy – a konkretnie powyżej 60 tabliczek czekolady. Taki czyn nie pójdzie w świat bez kary, a sprawca stanie przed obliczem prawa.
Informację o tej nietypowej sytuacji otrzymali mundurowi 24 stycznia. Zostali wezwani do jednego z marketów na terenie krakowskich Czyżyn. Według zgłoszenia, na miejscu zatrzymano osobę podejrzaną o kradzież artykułów spożywczych. Po przybyciu na miejsce policjanci przekazali w ręce pracownika ochrony ujętego złodzieja – 38-letniego mężczyznę.
Dalsze ustalenia funkcjonariuszy wykazały, że ów mężczyzna wybrał sobie jako cel swojej kradzieży ni mniej ni więcej tylko ponad 60 czekolad. Łączne straty, jakie wynikły ze zdarzenia, właściciel sklepu oszacował na kwotę przekraczającą 850 złotych.
Interesującym jest fakt, że złodziej próbował tłumaczyć swoje postępowanie. Twierdził, iż była to konieczność zdobycia towaru do dalszej odsprzedaży. Wybór padł na czekoladki. Biorąc pod uwagę ten fakt, natychmiast skierowano 38-latka do najbliższego komisariatu. Tam jeszcze tego samego dnia usłyszał zarzut kradzieży.
Teraz mężczyźnie grozi konsekwencja w postaci od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności. Wszystko zależy od decyzji sądu.