Kraków: nocne eskapady dzików szokują mieszkańców
Do niewiarygodnej sytuacji doszło w centrum Krakowa podczas środowej nocy. Niespodzianką dla mieszkańców, powracających do swoich domów w późnych godzinach, było spotkanie z dzikami spacerującymi po mieście w poszukiwaniu jedzenia. Zwierzęta były widziane na terenie zabytkowego Wawelu oraz w rejonie Centrum Kongresowego ICE.
Zdumiewającym obrazem, jaki napotkali krakowianie, było to, że stado dzików bezceremonialnie przemierzało ulice miasta, nie zważając na ewentualne koszty wejścia na teren zamku królewskiego na Wawelu. Zwierzęta pojawiły się również na Bulwarze Wołyńskim, przybrzeżnym obszarze Wisły, w bliskim sąsiedztwie Mostu Grunwaldzkiego i dawnego hotelu Forum, jak również niedaleko Centrum Kongresowego ICE.
Dziki są często obserwowane nie tylko na terenach zalesionych, takich jak Zakrzówek, ale także w samym sercu Krakowa. Przybiera to na sile głównie z powodu łatwej dostępności jedzenia w miejskim środowisku. Kluczową rolę w tej sytuacji odgrywają niestety ludzie – często to oni dokarmiają dzikie zwierzęta. Dziki są również zachęcane do wędrowania po mieście przez niezabezpieczone kontenery na śmieci i nieogrodzone działki, na których mogą łatwo znaleźć więcej jedzenia niż w naturalnym środowisku leśnym.
Choć dziki są w większości przyjazne dla ludzi i nie stanowią zagrożenia, o ile nie zostaną zaczepione lub sprowokowane, warto mieć na uwadze, że mogą zareagować na nagłe sytuacje, jak na przykład błysk flesza aparatu fotograficznego. Taka sytuacja może wywołać paniczny strach u zwierzęcia i skończyć się przypadkowym staranowaniem przechodnia podczas ucieczki.
Wiosną bieżącego roku władze miasta zapoczątkowały działania mające na celu walkę z dzikami poprzez powołanie specjalnego zespołu. Mimo to, mieszkańcy Krakowa coraz bardziej przyzwyczajają się do widoku spacerujących dzików – niektóre z nich otrzymały nawet sympatyczne imiona od lokalnej społeczności.