Poskromienie upału za 5 złotych – jak ochronić mieszkanie przed nagrzewaniem?
Pełnia lata przynosi z sobą nieuniknione fale upałów, które często stają się utrapieniem dla wielu osób, zwłaszcza tych mieszkających w dużych aglomeracjach. Nagrzewanie się wnętrz budynków stanowi poważny problem, z którym muszą one zmierzyć się każdego roku. Czy istnieje skuteczne i jednocześnie ekonomiczne rozwiązanie, które pozwoli na kontrolę temperatury we własnych czterech ścianach? Okazuje się, że wystarczy wydać jedynie 5 złotych w aptece.
Polska jest obecnie przepełniona falą gorąca. Dzieci i młodzież cieszą się z przerwy szkolnej oraz słońca, jednak dla tych, którzy źle znoszą wysokie temperatury, jest to trudny czas. W takim okresie zaleca się, aby unikać bezpośredniego kontaktu ze słońcem i pozostać w domu. Niemniej jednak, kiedy nasze pomieszczenia zaczynają szybko gromadzić ciepło, nasze miejsce zamieszkania może przypominać bardziej saunę niż przytulne schronienie. Na szczęście znaleziono prosty i niedrogi sposób na radzenie sobie z tą sytuacją.
Sporo ludzi sądzi, że otwieranie okien podczas upałów sprawi, że powietrze zacznie krążyć, a co za tym idzie – temperatura w pomieszczeniach spadnie. Niestety to mit – wpuszczone do środka gorące powietrze gromadzi się wokół budynku, co tylko pogarsza sytuację. Najlepszym rozwiązaniem jest wietrzenie mieszkania późnym wieczorem lub nocą, gdy temperatura na dworze jest już odpowiednio niska.
Jednak najbardziej efektywne są te metody, które oprócz skuteczności nie obciążają również naszego portfela. Zabezpieczanie mieszkań przed skwarnym słońcem to obecnie priorytet wielu osób. Aby to osiągnąć, wystarczy odwiedzić najbliższą aptekę i zaopatrzyć się w folię ratowniczą NCR, inaczej zwaną kocem termicznym, który kosztuje jedynie kilka złotych. Montując ten produkt w oknach naszego domu (srebrną stroną na zewnątrz), umożliwiamy odbijanie promieni słonecznych od jego powierzchni, dzięki czemu temperatura we wnętrzu nie ulega zmianie.